Zapewne nie ja jedna mam dylemat czy rzeczywiście ma to sens by wspierać polskie firmy. Biorąc pod uwagę kilkadziesiąt lat doświadczenia i obcowania z różnymi dostawcami, śmiem twierdzić, że do dzisiaj ten dylemat jest w mojej głowie. Na szczęście istnieją narzędzia do niwelowania ryzyka zakupowego, o których wspomnę później. Na ten moment postanowiłam świadomie postawić na polskie firmy. Niestety wiem, że nie zawsze wychodzi to na dobre, ale chociaż to mogę zrobić dla nas Polaków, oprócz oczywiście oświetlania ich wnętrz i ogrodów. Na koniec dnia polski produkt ma dla mnie wyjątkową wartość i znaczenie.
TAK – tylko polski produkt
Na wstępie może wspomnę, że argumentów za kupowaniem polskich wyrobów jest sporo. Począwszy od bezpieczeństwa transakcji, wysokiej świadomości z jaką firmą mamy do czynienia, gdzie wszystkie procedury reklamacyjne powinny być prostsze, poprzez krótki termin realizacji, kończąc na wspieraniu polskiej gospodarki i produkcji. Po drugiej stronie słuchawki jest Pani Zosia, która w przemiły sposób obsługuje klientów i rozwiązuje wszystkie Twoje problemy, a w lokalnym sklepie mięsnym doskonale pamiętają co zazwyczaj kupujesz i zawsze mają wszystko świeże.
Mam też w głowie genezę naszego kraju, opinię jaką cieszymy się we wszystkich krajach świata. Ciężko pracujący, zdeterminowani, zdolni, kreatywni, odpowiedzialni. Za jakikolwiek zawód się weźmiemy to wykonujemy go dobrze. Gdybyśmy my sami myśleli o sobie w samych superlatywach, napewno nasze przedsiębiorstwa rozwijałyby się prężniej, szybciej i w pełni świadomie. Gdybyśmy w mądry sposób promowali nasz kraj na wokandzie międzynarodowej, nasze firmy miałyby łatwiej, a tymczasem jest jak jest i obawiam się, że nikt tego nie zmieni.
Ten czynnik polskiego producenta przemawia do mnie najbardziej, może dlatego, że sama nim jestem. Manufaktura, praca ręczna, zdolności, takie jak wypiekanie pysznego chleba, czy szycie cudnych sukienek. Albo zaprojektowanie i wykonanie lampy, która zaświeci w Twoim ogrodzie, taka Aria Grande https://www.kreatywnykolektyw.pl/sklep/lampa-zewnetrzna-aria-grande/. Perełki polskich wytwórców, uwierzcie mi, że są wszędzie, czasami ciut droższe od chińskiej produkcji, ale jest w nich dusza, zaangażowanie, chęci.
NIE – polski produkt nie jest dla mnie
Niestety, ale niejednokrotnie polskie firmy zawodzą i nie mogę tak jednoznacznie powiedzieć, że bezwzględnie należy kupować u swoich. Diabeł zawsze tkwi w szczegółach. Osobiście na swojej drodze spotkałam firmy, które mimo problemów jakościowych, czy lekceważącego podejścia do klienta, nadal istnieją na rynku. Nie można się do nich dodzwonić, mają skostniałe struktury, pozatrudnianych niekompetentnych ludzi. To powoduje, że klient cierpi z powodu różnych braków w wewnętrznych procesach. Pani na bazarku wciska mi mleko z krótkim terminem ważności, nie odzywając się słowem, firma z allegro źle zapakowała produkt, który uległ zniszczeniu w transporcie, zwrot nie był możliwy z powodu gwiazdek i małego druku w stopce oferty, ubrania na zdjęciach nie odpowiadają rzeczywistości, a telefon permanentnie jest ignorowany. Krawcowa twierdzi, że to moja wina, że suwak zaczyna się za wysoko, a u mechanika robią ze mnie blondynkę, nie ujmując blondynkom:).
Więc co lepsze?
Uważam, że każdy ma swój głos rozsądku, jeszcze tego by brakowała gdybyśmy podzielili się na tych kupujących co polskie i na tych co mają to głęboko w poważaniu. Myślę, że przedsiębiorcy polscy są bardziej skłonni doceniać co polskie, bo wiedzą ile pracy kosztuje zaistnienie na naszym rynku. Co więcej, wiedząc jakie znikome wsparcie dostajemy od państwa i z czym w ogóle posiadanie własnej firmy się wiąże. I to też jest okej, że swój swego wspiera, nie oczekując nic więcej, nic w zamian. Trochę takie bycie tu i teraz, akceptując to co mamy. Jak w tej piosence, która niejednego urzekła i dała do myślenia https://www.youtube.com/watch?v=CZJvBfoHDk0.
Patriotyzm?
Nie idźmy tam, ma się to nijak do patriotyzmu, poza tym, czym w ogóle jest dzisiaj patriotyzm? To temat na inny wpis, pewnie nie ja go napiszę, bo to nie moja branża:). Chciałabym aby Polacy stali się większymi człowiekami;) (tak kiedyś mówił mój syn), wrażliwymi, empatycznymi, pomagającymi, trzymającymi się razem. Wiecie, że idziemy w inną stronę, nie do końca jest to nasza wina, a manipulacji i indoktrynacji, która codziennie ma miejsce w mediach, na ulicach i w domach. Nie wiem co musiałoby się zadziać bym znowu chciała dumnie powiedzieć – jestem Polką. Na ten moment nie przechodzi mi to przez gardło. Czasami żałuję, że nie zostałam w Kanadzie, pewnie miałabym już inne obywatelstwo.
I tu muszę poruszyć wątek ceny. Wiem, że chińskie zazwyczaj jest tańsze. I nie każdego stać na polskie i droższe. I tu oczywiście wkrada się generalizacja, bo nie zawsze tak jest. Ale rozumiem wrażliwość na ceny. Sama widzę po swojej szafie, lepiej mieć jedną sukienkę uszytą w polskiej firmie, niż 4 chińskie, które deformują się po pierwszym praniu. Żywotność tanich produktów jet zawsze krótsza, co wynika z materiałów, procesu kontroli jakości i ogólnych założeń marki. Więc na koniec okazuje się, że to niby tańsze wcale nim nie jest, choć w naszych głowach i na kontach zapłaciliśmy mniej.
Jak sprawdzić polską firmę?
Zacznij od sprawdzenia opinii oraz od kiedy jest na rynku. Zadzwoń do niej, porozmawiaj z tzw. „czynnikiem ludzkim”. Czy to rejestr CEIDG czy KRS, można wydedukować co nie co z dokumentów założycielskich. Czasami PKD da nam informacje czy firma robi wszystko i nic czy posiada wąską specjalizację. Nie sugeruj się wyglądem strony czy mediów społecznościowych. Osobiście znam specjalistów w swej dziedzinie, którzy nie dbają o tego rodzaju narzędzia. A to dlatego, że od lat biznes się kręci tylko na poleceniach, które są bezcenne w biznesie. A najlepiej jak dokonasz małego zakupu, sprawdź na własnej skórze, zwróć uwagę na politykę zwrotów i testuj. Niektóre firmy stawiają na obsługę klienta,, szczególnie tę sprzedażową. Poczujesz się doceniony, zapamiętany i wyjątkowy. Jak zwykle, diabeł tkwi w szczegółach!
Co dalej?
Ja osobiście, dalej będę otaczać się polskimi firmami. Zachęcam Was gorąco, czuję, że każdego dnia robię coś dla kogoś, kto ma imię, tożsamość i swoje własne, polskie problemy. Czuję, że ta firma mnie rozumie, czuję, że ten rodzaj dobra i wrażliwości ma sens, czuję kreatywność, innowacyjność, bezsenne noce. Dbajmy o nasz dorobek, tyle lat walczymy o odbudowę naszego kraju, każda wydana złotówka w Polsce ma najzwyczajniej w świecie sens. i pamiętaj o nas, kreatywnym kolektywie, my też jesteśmy polscy (może prawie, bo ja po części litewska), ale nasze produkty to czysta rodzima produkcja! https://www.kreatywnykolektyw.pl/sklep/